Nie tak dawno temu stacja telewizja FOX ogłosiła wielki powrót uwielbianego serialu z lat dziewięćdziesiątych. "Z Archiwum X" nie trzeba nikomu przedstawiać - kultowy serial, który wpisał się na stałe w popkulturę. Większość z Was, którzy czytają ten tekst być może oglądało parę odcinków i..strasznie się ich bało, kryjąc głowy pod kołdrą, przy tych straszniejszych scenach. W styczniu przyszłego roku każdy z nas będzie mógł się przekonać czy reaktywacja tego serialu to dobre posunięcie - tym czasem fani serialu mogą podsycać swój entuzjazm komiksem, które w Polsce wydaje wydawnictwo SQN. Do tej pory ukazały się dwa zeszyty i trzeba już na początku przyznać, że oba prezentują bardzo dobry poziom. Zapraszam Was na recenzję drugiego tomu - "Z Archiwum X. Żywiciele"!
Pierwszy zeszyt komiksu prezentował jedną historię, która intrygowała i pokazywała, że większość wątków z serialu jest po prostu niedokończona. Drugi tom prezentuje znaną fanom serialu formułę monster-of-the-week - każdy odcinek był poświęcony innym sprawom, całkowicie od siebie odrębnych, a główny wątek gdzieś przewijał się w tle. Tym samym, w komiksie mamy nie lada gratkę - trzy historie, niektóre mroczniejsze od innych, jednak wszystkie utrzymane w starej, dobrej konwencji serialu.
Nie chcę Wam przytaczać poszczególnych wątków - jest to bezsensowne. Musicie sami sięgnąć po ten tom i przekonać się, czy nadal się boicie. Dodatkowo, w tym zeszycie otrzymujemy jeden rozdział poświęcony Palaczowi - najbardziej tajemniczej postaci "Z Archiwum X". Poznajemy strzępki jego przeszłości, dowiemy się o nim całkiem nowych, istotnych informacji. Jednak ta postać nadal pozostaje zagadką - czy dowiemy się o niej więcej w kolejnych tomach? Czas pokaże.
Strona graficzna drugiej części prezentuje się ciut inaczej od poprzedniczki. W pierwszym tomie mieliśmy ujednoliconą szatę graficzną, natomiast w drugiej to mieszanka kilku, różnych stylów. Co wcale nie uznaję za minus, wręcz przeciwnie! Rysunki i grafiki zawarte w "Żywicielach" powalają na kolana! Od samej okładki poczynając, która potrafi zahipnotyzować, aż po ostatni rozdział, z którego klimat i gęsta atmosfera wprost wyciekają. To naprawdę niesamowite, że za sprawą kilku historii i świetnych grafik czytelnik może mieć trudności z zaśnięciem.
Dla fanów jest to pozycja, którą muszą nabyć – bez dwóch zdań! Oficjalna kontynuacja "Z Archiwum X" zasługuje na dobrą oprawę i przemyślane zdarzenia . To wszystko
otrzymujemy w "Żywicielach". Cała seria doczekała się w USA 21 (!)
zeszytów, a każdy z nich był prawdziwym bestsellerem. Seria otrzymała
sporo nagród, w tym dla autora koloru w komiksie Jordiego Bellariego w
2014 roku.Wierzę, że i na naszym terenie ta seria zostanie doceniona i zaistnieje na rynku.
Drugi tom trzyma poziom, jest nawet ciut lepiej niż w pierwszym tomie. Fantastyczne grafiki, idealnie oddające klimat opowiadanych historii, mroczna atmosfera, świetne wydanie - czego chcieć więcej? Dla fanów serialu to pozycja obowiązkowa, nie będziecie zawiedzeni, a z niecierpliwością będziecie czekać na kolejny zeszyt. Murder i Scully powracają w wielkim stylu i mam nadzieję, że sam serial utrzyma ten sam poziom co kilkanaście lat temu. Tymczasem lećcie do sklepów i kupujcie "Żywicieli", to naprawdę kawał świetnego komiksu!
Za udostępnienie egzemplarza serdecznie dziękuję
Wydawnictwo
SQN
Data wydania
28 maja 2015
Liczba stron
128
Ocena
7/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz