To moje drugie spotkanie z Kingiem, ale jakże udane! Pierwszą książkę jaką przeczytałem tegoż autora to "Christine", która, mówiąc lakonicznie, nie zachwyciła mnie ani kreacją bohaterów ani opisem historii ani jej zakończeniem. Miasteczko Salem natomiast to książka wyjątkowa. Dzięki Kingowi przenosimy się w świat małego, wiejskiego miasteczka Stanów Zjednoczonych lat 70 ubiegłego wieku.. Mamy tu cały przekrój takiego społeczeństwa, inteligentni nauczyciele, miejscowi pijaczkowie, ciekawskie dzieci, ponętne, młode dziewczyny, starzy zboczeńcy, zatroskani rodzice, stare plotkary, bogaty, chciwy szef biura handlu nieruchomościami i uczciwy szeryf. Jest ten Ben, początkujący pisarz, znany w społeczności Salem, wracający po latach w te okolice.
I wtedy zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Kolejni ludzie znikają bez śladu, policja ma związane ręce, a Ben zaczyna własne śledztwo. Akcja przebiega wartko i płynnie, z każdą kolejną stroną powieść staje się coraz bardziej mroczna i przerażająca. Postanowiłem, że książkę będę czytał wieczorami, przed snem. A w snach nawiedzało mnie Salem, jego mieszkańcy, wraz z tymi strasznymi rzeczami, które się tam rozegrały. Moim zdaniem, najlepsze momenty książki, to te w których King opisuje miasteczko jako realny byt. Ono żyje, ma świadomość czającego się w nocy zła, ale nie walczy z nim - czeka, co zrobią mieszkańcy. Gdy tajemnica zostaje już odkryta zarówno przed czytelnikiem, jak i bohaterami książki, robi się naprawdę strasznie i niebezpiecznie.
King ma niesamowity dar wpływania na swojego czytelnika, oddziałuje na naszą psychikę w sposób, którego nie jeden autor by mu pozazdrościł. "Miasteczko Salem" wciągnęło mnie bez reszty, zapewniam, że jest się czego bać, bo kto z nas nie słyszał czasem w nocy, lekkiego, cichego, krótkiego pukania nie wiadomo skąd?
Książka jest bardzo dobra, świetnie napisana. Historia jest naprawdę przerażająca, a jej rozwój skonstruowany niezwykle drobiazgowo.
Polecam każdemu, chyba, że boisz się czającego w mroku zła?
Wydawnictwo
Prószyński i S-ka
Data wydania
Data wydania
26 marca 2009
Liczba stron
Liczba stron
528
Ocena
Ocena
8/10
Książki nie czytałam, ale mam w planach, lecz na razie muszę uporać się z obecnymi zaległościami czytelniczymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w rozwijaniu swojego bloga.
Tak, "Miasteczko Salem" to dobra książka i jedna z lepszych Kinga. :) Zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńKtóre mogłabyś polecić w następnej kolejności? ;>
UsuńWszystkie. ;) A tak serio to zależy, co w Kingu Ci się podoba. Wolisz krótko i na temat? To "Wielki marsz". Wolisz dłuższe historie? "Ręka mistrza", "Lśnienie", po "Lśnieniu" "Doktor Sen", "To", "Bastion"... :)
UsuńDzięki wielkie za sugestie! ;D Na pewno skuszę się na większość z nich, po "Miasteczku.." mam ochotę na więcej ;))
UsuńCieszy mnie to ogromnie. :)
UsuńCzytałam "Miasteczko Salem" i uważam, że to dobra książka, ale "Lśnienie" czy "Cmętaż zwieżąt" są znacznie lepsze moim zdaniem. W "Miasteczku..." King świetnie scharakteryzował małą społeczność, ale zabrakło tajemnicy. Jak dla mnie to zbyt szybko czytelnik dowiaduje się, że chodzi o wampiry. Wolałabym, gdyby to wychodziło na jaw trochę później. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCharakteryzacja rzeczywiście jest świetna, może i szybko zagadka jest rozwiązana, ale same wampiry są przedstawione tak jak być powinny - przerażająco i hipnotycznie ;D
UsuńJuż druga osoba poleca mi "Lśnienie" - muszę przeczytać! ;D
"Lśnienie" jest genialne, polecam też film Kubricka :)
Usuńotóż to, boję się zła czającego się w mroku :)
OdpowiedzUsuńU mnie była to z kolei pierwsza przeczytana książka Stephena Kinga. Nawet pamiętam kiedy to miało miejsce - w lutym 2004 roku :-D Pamiętam, bo zapoczątkowało to moją miłość do pisarza ;-) Dziś mam już ponad sześćdziesiąt jego książek i gorąco polecam Ci zapoznanie się z kolejnymi - warto, warto!
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z jego twórczością się zaczyna dopiero,ale po tylu zachęcających opiniach, na pewno sięgnę jeszcze po nie jedną jego książkę ;D
UsuńJeszcze nie czytałam , ale mam zamiar . Dzięki za dodanie do obserwowanych . Rewanżuje się tym samym.
OdpowiedzUsuńByła to jedna z pierwszych powieści Kinga jakie przeczytałam lata temu, teraz odświeżam sobie Mistrza, bo co tu dużo kryć, jest Królem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam "Miasteczka Salem", ale na pewno to zrobię, bo uwielbiam Kinga :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że się boje czyhającego w zmroku zła! Ale skąd ja mogłam wiedzieć, że o tym jest ta książka?! Kupiłam i przeczytałam, ale bez strachu się nie obyło - tym bardziej, że tak się wciągnęłam, że kończyłam jakoś o 2 -3 nad ranem.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jestem zadowolona. i teraz poluję na inną książkę Kinga.
Ta książka to też było moje pierwsze spotkanie z twórczością S. Kinga. Jak dla mnie książka jest świetna. Planuję w przyszłości przeczytać inne książki autora.
OdpowiedzUsuńNie udało mi się dzisiaj dodać do obserwatorów Twojego bloga - coś się zacięło, jutro spróbuję ponownie.
Pozdrawiam
Już od dawna mam ochotę na tę książkę, więc na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie mogę się nastroić na czytanie Kinga - uwielbiam filmy na podstawie jego powieści, a widziałam ich całe mnóstwo :)
OdpowiedzUsuńJedną książkę Kinga zaczęłam czytać i nie mogłam skończyć... Ta czeka na półce, ale jakoś nie mogę się przemóc :/
OdpowiedzUsuń