Przy okazji Zapowiedzi wakacyjnych obiecałem Wam, że niedługo pojawi się nowy cykl na blogu, związany z grami planszowymi, karciankami i innymi formami gier towarzyskich. Przypadek sprawił, że Dominik na swoim blogu również zaczął taki cykl - nie umawialiśmy na wspólną kampanię, to czysty zbieg okoliczności :) Do końca wahałem się pomiędzy dwoma grami: bitewniakiem, który już Wam pokazałem, mowa o The Lord of the Rings: The Battle Game, do której figurki już widzieliście przy okazji moim chwaleniem się tolkienowską kolekcją. Drugą opcją była najlepsza gra RPG w jaką grałem, a która ma już 31 lat. Talisman: Magia i Miecz, bo o niej mowa, to gra, która przenosi nas do fantastycznej krainy pełnej smoków, goblinów, skarbów i głodnych przygody śmiałków, którzy chcą dotrzeć do Korony Władzy, by tam stoczyć epicką bitwę z siłami zła. Zapraszam do zabawy!
Wstrzymując oddech siedział w milczącym napięciu starając się przebić
wzrokiem otaczające go ciemności. Na krawędzi doliny, po stronie
przeciwległej do stoku, raczej wyczuł niż dostrzegł jakiś cień. Wytężył
wzrok i wydawało mu się, że cień rośnie z każdą sekundą. Po chwili
pozbył się wszelkich wątpliwości, olbrzymia postać, czarniejsza niż
otaczające ją skały spoglądała wprost na niego! Elf usłyszał ciężki,
przejmujący dreszczem oddech, a jego ręka sama sięgnęła po miecz!!!
Nie jest to fragment epickiej powieści fantasy, ani próbka mojego talentu - tymi słowami zaczynała się instrukcja do tej gry. Już na starcie uruchamiała naszą wyobraźnię, powodując przyjemny dreszczyk podniecenia. Po otwarciu pudełka uderza w nas jeden istotny fakt: plansza jest najładniejszą planszą na rynku, gracze zgodnie twierdzą, że nasze rodzime wydanie gry jest piękniejsze nawet od brytyjskiego oryginału. Zawartość pudełka przedstawia się następująco:
● 1 plansza ● 1 instrukcja ● 14 kart Poszukiwaczy ● 104 karty Przygód
● 24 karty Zaklęć ● 28 kart Ekwipunku ● 4 karty Talizmanów ● 4 karty
Ropuch ● 4 karty Charakteru ● 18 plastikowych figurek ● 6
sześciościennych kości ● 40 żetonów Siły ● 40 żetonów Mocy ● 40 żetonów
Życia ● 30 sztuk złota ● 36 żetonów Losu ●
Uff, sporo tego. Gra toczy się w owej magicznej krainie, ale najpierw trzeba wylosować swoją postać. Każda postać ma swoją liczbę punktów siły i many, życia, złota i losu, który przyda się do zmieniania wyników rzutów kostką. Każda postać ma specjalne umiejętności, co czynią każdą bez wyjątku na wskroś oryginalną i wyjątkową. Nie zapominajmy o charakterze postaci - Dobra, Zła, Naturalna - są miejsca dostępne tylko dla tych złych, pewne zdarzenia działają tylko na tych dobrych, itd. Co ciekawe, każda postać ma swój plastikowy pierwowzór, wykonany z wielka precyzją i dokładnością. Dużym plusem jest możliwość wyboru czy Twoja postać ma zostać potężnym magiem czy klasycznym rębajłą. To Ty decydujesz jak przebiegnie ścieżka Twojego rozwoju.
Przykładowa karta Twojego herosa |
Swoim herosem poruszasz poprzez rzut kostką, co ważne, możesz poruszać się zgodnie lub przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Największą i niezaprzeczalną zaletą gry jest eksploracja świata, podczas rozgrywki czujesz się jakbyś grał w Gothica czy innego dungeona; rozwijasz swoją postać, zbierasz itemki, kolekcjonujesz trofea z pokonanych stworów by później je wymienić na punkt siły lub many.
Wraz z rozwojem bohatera możesz udać się do środkowej krainy, gdzie czekają na Ciebie większe wyzwania i silniejsi przeciwnicy. To Ty decydujesz kiedy to nastąpi. Jeśli jesteś już potężnym magiem lub wojownikiem, możesz udać się w wyprawę po Koronę Władzy, obszar środkowy, gdzie czekają Cię mordercze i niebezpieczne zadania. Ale bądź ostrożny! Musisz trafnie ocenić swoje siły, by nie zginąć już przy pierwszym zadaniu! Czy wspomniałem, że musisz posiadać potężny Talizman, by stanąć w szranki z potworami z Wewnętrznej Krainy? Też możesz uzyskać wypełniając zadanie pustelnika, które nie będzie wcale takie łatwe!
Gra oczarowała tysiące graczy na całym świecie, sukces jaki osiągnęła, był wielkim zaskoczeniem dla jej twórców, a uwielbienia fanów nie było końca. Wydano kilka dodatków, lepszych lub gorszych, które rozwijały rozgrywkę i ją udoskonalały, co wydawało się niemożliwe, bo gra sama w sobie była już idealna. Nie będę się o nich rozpisywał, po prostu wymienię, że mając dodatek możesz odbyć wyprawę w Góry, zwiedzić mroczne Podziemia, walczyć ze Smokami, odwiedzić Miasto, spotkać Wilkołaka lub Żniwiarza. Wszystkie rozszerzenia coś wnoszą i urozmaicają przygodę do tego stopnia, że nie sposób się od niej oderwać.
Plusów jest całe mnóstwo, jednak najważniejsze są trzy:
- Klimat. Ta gra żyje, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Na czas rozgrywki możesz przenieść się do wymyślonej krainy, jednak cały czas będziesz czuł, że bierzesz udział w czymś prawdziwym. Tak jak mówiłem wcześniej, to takie samo uczucie jakbyś grał w Gothica czy Buldur's Gate.
- Zmienność zasad. Nie ma jasno określonych reguł - Twoim celem to zdobycie Korony Władzy - tylko wtedy będziesz zwycięzcą. Wszystkie inne zasady mogą być dowolnie przez Was modyfikowane i zmieniane według Waszego uznania.
- Można grać bez końca - przecież to po prostu wyprawa, w której Ty jesteś głównym bohaterem i to Ty decydujesz jak będziesz grał. Jeśli zależy Ci na magicznych przedmiotach - będziesz szukał potworów do zatłuczenia, chcesz wyexpić postać do granic możliwości, możesz szukać trudnych przeciwników (czy dodałem, że walka pomiędzy graczami jest możliwa? Nie ma to jak skopać dupsko kumplowi), a jeśli chcesz biegać po mapie i mordować wszystko co się rusza - proszę bardzo!
Ta gra nie ma wad. No może jedną. Producent umieścił na pudełku informację, jakoby czas ukończenia gry sięgał 90 min. Nie spotkałem się jeszcze z kimś, kto grałby krócej niż 3 godziny. Doskonale pamiętam spotkania z kumplami, rozkładało się planszę na pół pokoju, zaczynało rozgrywkę kiedy jeszcze słońce było na niebie, a kończyło z pierwszym świtaniem ;D Wierzcie mi, wystarczy Wam sama podstawka, kilku kumpli, przekąski i piwo i można grać do upadłego - zabawa gwarantowana! (Wybaczcie mi, że nie mam własnych zdjęć, ale ostatnio próbowałem zdobyć Koronę, gdy blog był tylko małym pomysłem w mojej głowie)
P.S Wiecie, że spotkałem się z opinią młodych gimnazjalistów,jakoby ta gra była za .. stara, by można się było przy niej dobrze bawić..?
Wydawnictwo
Galakta
Data wydania
2007
Sugerowana cena detaliczna
169,99 zł
Ocena
6/7
Nasza młodzież nie uznaje już takich gier.. A to jest bardzo przykre. Miałeś świetny pomysł jeżeli chodzi o ten nowy cykl na Twoim blogu.. Będę bacznie go śledziła :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny cykl;) Jest jedna karcianka, która na zawsze podbiła moje życie (i mojego kuzyna), mianowicie Warhammer Inwazja. Też jest pełna elfów, smoków i potworów rodem z piekieł:)
OdpowiedzUsuńO NIE! O NIEEEE! NAJWSPANIALSZA GRA EVEEEER! <3 Grałabym gdybym:
OdpowiedzUsuńa) miała własną
b) nie miała sesji :D
Można pożyczyć w Dragonusie :D
UsuńTalizman to hardkor :D Pod względem dobrej zabawy oczywiście! A czwarta edycja ma przewagę nad innymi pod względem dodatków. Z pewnością widziałeś - cała ich masa (ósmy chyba wychodzi za niedługo w Polsce, w Stanach mają już ich ponad 10). A 90 minut na ukończenie Talizmana? Błahahaha! Jak rozłożysz wszystkie dodatki, to może skończysz po tygodniu :D A dla zainteresowanych - tak wygląda plansza z rozłożonymi dodatkami:
OdpowiedzUsuńhttp://cf.geekdo-images.com/images/pic1190993_lg.jpg
Taki hardkor to ja lubię :D Mam nadzieję, że wszystkie dodatki ukażą się w Polsce, na załączonym zdjęciu nie widzę smoków - jeszcze większy hardkor ;P
UsuńGrałabym, ale:
OdpowiedzUsuń- nie mam z kim:((((((
Świetny cykl, gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńHahaha, to zdjęcie mnie rozwaliło :D A powiem Ci, że początek instrukcji byłby dobrym rozpoczęciem jakiejś fantastycznej lektury. Pozostaje mi tylko rozglądąć się za tą gierką ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, daczego takie gry jak ta, dalej są mi obce. Naprawdę fajny cykl, tym bardziej, że z "planszówkami" jestem jednak na bakier. :)
OdpowiedzUsuńMłodzieżą już nie jestem (*sigh*), ale wraz ze znajomymi nadal spotykamy się co pewien czas na "planszówki ze szklaneczką czegoś mocniejszego" (: Uwielbiam gry, planszowe, komputerowe - nie istotne. Będę śledzić cykl z uwagą. Pozdrawiam (:
OdpowiedzUsuńŚwiat gier opuściłam już dawna, jednak chętnie śledzę takie nowinki, chociaż według młodzieży jest stara.
OdpowiedzUsuńA grałeś w Arkham Horror?
OdpowiedzUsuńNie grałem, ale Dominik pokazywał mi o co w niej chodzi - nabrałem chęci ;D
UsuńM&M to klasyka klasyki :) Ale faktycznie, nie ma już tylu fanów, co kiedyś. Ja wróciłam znów do Magic the Gathering, niebawem M15 :)
OdpowiedzUsuńMłodzież się nie zna:P Ja co prawda już się do wspomnianej grupy nie zaliczam, ale nadal chętnie gramy ze znajomymi . Ta gra wydaje się być niesamowita, tylko trochę cena odstrasza.
OdpowiedzUsuń