Nie znam blogera, który nie przechodziłby przez pisarski kryzys. Brak przyjemności z pisania, nuda, chęć rzucenia wszystkiego. Rzygasz blogiem? Nie chcesz na niego wchodzić? Od samego myślenia o nim nie chce Ci się żyć? Kryzys może dopaść każdego, ma różne objawy i u każdego inaczej wygląda. W takich chwilach najważniejsza jest motywacja, by pod wpływem chwili nie porzucić projektu, nad którym pracowałeś kilka miesięcy/lat. Jak to jest, że ludzie prowadzą bloga przez nawet i dziesięć lat i nadal sprawia im to przyjemność? Mam nadzieję, że poniższym tekstem choć trochę Ci pomogę.
~Po co piszesz?~
Jesteś w kryzysie. Pisanie nie sprawia Ci przyjemności, nie wiesz co mógłbyś napisać, Twoje teksty wyglądają marnie. Nie chce Ci się czytać Twoich własnych recenzji, bo i tak wiesz, że będziesz musiał sporo poprawić. Zastanów się nad jednym, bardzo prostym pytaniem: po co piszesz? Dlaczego w ogóle zacząłeś? Chcesz się dzielić z ludźmi swoją pasją? Swoimi zainteresowaniami, przemyśleniami? Świetna sprawa, czemu miałbyś przestać?! Przecież nie piszesz dla siebie, ale dla swoich czytelników, którzy czekają na Twój tekst. Piszesz dla kasy? Dla otrzymywanych książek czy innych produktów? Może chcesz poznać nowe osoby, które dzielą podobne pasje, myślą podobnie jak Ty? Każda z tych motywacji jest dobra, nie ma złej motywacji. Póki się jej trzymasz i robisz wszystko by osiągnąć swój cel.
~Prowadzenie bloga nie sprawia Ci przyjemności?~
Dlaczego? To chyba najtrudniejsze pytanie, jakie możesz sobie zadać. Jednak i jedno z najważniejszych, musisz pomyśleć co zrobić, żeby blogowanie sprawiło Ci radość. Nowy cykl? Nowe pomysły? Może nowy blog? Każdy pomysł jest dobry, musisz go tylko dobrze i porządnie przemyśleć. Pamiętaj, jeśli blogowanie czy pisanie nie sprawia Ci przyjemności, nikt nie będzie odczuwał przyjemności z czytania Twoich tekstów. Jeśli nie masz z tego porządnej zabawy, nikt nie będzie miał. Wszystko w Twoich rękach!
~Regularność to podstawa~
Bez niej nie zdobędziesz fanów, nie będziesz rozpoznawalny. Wyznacz sobie jeden cykl ciągłości nowych postów, przyzwyczajaj powoli swoich czytelników do swojej regularności, niech czekają na Twój nowy post! Gdy się spóźniasz, zachęć ich jakąś zapowiedzią, obiecaj im, że mają na co czekać. Nieregularność to wróg każdego blogera - nie ważne czy piszesz co dwa dni, co tydzień czy co dwa miesiące, ważne, żebyś pisał.
~Teksty to nie wszystko~
Prowadzisz bloga? Piszesz regularnie, sprawia Ci to radość? Jednak jest coś nie tak, czegoś Ci brakuje. Miałem to samo. Coś Ci powiem - blogowanie to nie wszystko. Możesz stworzyć nowy cykl, zmieniać tematykę bloga, wprowadzać kosmetyczne zmiany, zmieniać layout, nawet nazwę bloga. Masz do tego pełne prawo, blog to Twój kawałek Internetu, który masz tylko dla siebie. Jednak nie zapominaj o swoich czytelnikach - musisz im pokazać coś od siebie, dotrzeć też do innych osób. Załóż stronę bloga na Facebook'u, stwórz profil na Instagramie, Twitterze. Może jakiś mały podcast? Może kariera na Youtube'ie? Wszystko to może się sprawdzić, jednak z własnego doświadczenie powiem tylko jedno - nie wszystko naraz, pomiędzy jednym kontem, a drugim daj sobie chwilę czasu.
~Kontakt ze społecznością~
Wchodź w interakcję ze swoimi czytelnikami, zaczepiaj ich, dopytuj, odpowiadaj na maile i komentarze, ale nie tylko. Prowadzisz bloga o określonej tematyce, jednak nie jesteś sam. Na pewno jest masa ludzi, którzy prowadzą podobne strony, piszą na podobne tematy, to nic złego, wręcz przeciwnie! To właśnie ta społeczność może natchnąć Cię do napisania kolejnego tekstu, ba! Dać Ci kopa motywacyjnego na przynajmniej pół roku! Szukaj grup, gdzie ludzie tacy jak Ty wymieniają się nowymi doświadczeniami, linkami, wszystkim co przyda Ci się w prowadzeniu bloga. Komentuj, pisz, odpowiadaj! Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że niezwykle motywujące są Wasze wiadomości czy maile gdzie pytacie o różne, najczęściej techniczne sprawy związane z prowadzeniem bloga czy podajecie swoje własne pomysły na nowe zestawienia !Top5. Po statystykach wiem co podoba Wam się najbardziej.
~Pisz, ale..~
Nie pod publike. Hejty czy zachwalanie jednego produktu nie sprawi, że staniesz popularny, kasa zacznie płynąć szerokim strumieniem, a potężne marki zaczną błagać Cię o współpracę. Blogowanie wcale nie jest takie łatwe jak może się na początku wydawać - to ciężka praca, która może, powtórzę, MOŻE przynieść jakiekolwiek, choćby najmniejsze zyski po kilku latach. Możesz pisać o głupotach, dawać dziwne porady, zaistnieć na chwilę w necie, ale kto będzie Cię czytał później? Idę o zakład, że Twój blog pójdzie w odstawkę. Pisz dla ludzi. To oni są najważniejsi, to oni czytają Twoje teksty, to oni sprawiają, że na stronie coś się dzieje, generują dzienny ruch, którym później możesz się pochwalić. Pisz mądrze, z głową, tak, byś zainteresował grono określonych odbiorców - gwarantuję Ci, że część z nich zostanie na Twoim blogu na dłużej, a ich wizyty staną się bardziej regularne.
Napiszcie w komentarzach jakie macie sposoby na motywacje? Co Was najbardziej motywuje do pisania, prowadzenia bloga?
0 komentarze:
Prześlij komentarz