
Nadszedł ten moment, gdy za parę godzin pożegnamy 2014 rok i powitamy ten nowy. Obietnic i przyrzeczeń będzie zapewne co niemiara, jednak tylko najwytrwalsi zdołają je spełnić. Wielkie podsumowanie nie będzie długie - nie powinno takie być, by nie przedłużać i nie zanudzać. To tylko wspomnienia, garść statystyk i kilka postanowień, które być może pomogą w rozwoju bloga. Zaznaczam, że mój blog powstał w marcu, więc roczne podsumowanie sięga...