
Dlaczego maj był kapryśny? Przeczytałem za dużo książek. Miesiąc rozpocząłem z niesamowitą werwą i natchnieniem, czytałem sporo, później przyszedł kac książkowy, który uniemożliwił mi czytanie czegokolwiek przez parę dni, później znowu renesans czytanie gdzie popadnie. Czerwiec upłynie pod znakiem nieuchronnie zbliżającej się sesji, która w tym roku nie będzie już taka łatwa, jak to miało miejsce w zeszłym roku. Może być trochę mniej książek,...