
Lipiec był bardzo męczący. Nie chodzi o czytanie książek czy pisanie tekstów - zwyczajnie nie miałem na to zbyt dużo czasu. Zwłaszcza pod koniec miesiąca wszystko jakby się lekko posypało. Jest parę zaplanowanych recenzji, ale muszę szybko przyzwyczaić się do panującej sytuacji i wziąć się za porządne czytanie! Mam nadzieję, że sierpień będzie o wiele lepszym, czytelniczym miesiącem. Tymczasem zapraszam Was serdecznie na podsumowanie lipca...